Carmex - moja opinia

  Miałam ją kupić po świętach (by wiedzieć więcej wróć do końcówki TEGO wpisu) ale udało się ją zdobyć w ramach prezentu gwiazdkowego :D Jak już wspominałam słyszałam o Carmexie zróżnicowane opinie, niektórzy go zachwalają, niektórzy mieszają z błotem (co niedługo ja zrobię z korektorem pod oczy z Avonu, uwierzcie mi że potrzebuję czasu do zrobienia takiej recenzji :D) a ja wyrażę swoje zdanie.

Moim skromnym zdaniem to... najwspanialsza pomadka jaką kiedykolwiek używałam! Mam okropny nawyk gryzienia ust (hahaha, zdarza się nawet najlepszym xD) przez co moje usta są zawsze w opłakanym stanie. Wyczytałam na którymś z blogów, by szczoteczką okrężnymi ruchami masować wargi. Zrobiłam tak, po czym obficie nałożyłam Carmex. Używałam go odruchowo jak każdą pomadkę ochronną - po posiłku, myciu zębów, ogarniacie o co mi chodzi. Carmex ma kolor lekko żółty, ale po nałożeniu jest zupełnie przezroczysty. W tubce tak nie śmierdzi, ale po nałożeniu trochę jak ten krem którym smaruje się klatkę piersiową gdy jest się chorym :D Carmex zawiera kamforę, która daje właśnie to uczucie i zapach. Rzeczywiście, troszeńkę mrowi.
Koniec końców serdecznie polecam ten produkt, moje usta już po dwóch dniach użytkowania są w idealnym stanie. Cena również nie jest wygórowana jak na tak dobry produkt. Do sklepów!





littlepate
PS Bonus w postaci mojego nowego sweterka z H&M :D Przepraszam za Kubusia i Kłapouchego, ale nie jestem aktualnie w domu a zależało mi bardzo by dodać wpis jeszcze dzisiaj.
PS 2 Dziś wyjątkowo piszę pośrodku, don't know why, nie da się ustawić by było to jak zawsze od lewej strony. Przepraszam, nie jestę informatykię :c


zabraniam kopiowania zdjęć
Share this article :
 
Copyright © 2011. Teen Fashion - All Rights Reserved
Template Created by Creating Website Published by Mas Template
Proudly powered by Blogger