Kosmetyk, jaki chciałabym wam dziś pokazać to fluid matujący Under Twenty Anti! Acne Effect Perfect Cover. Powiem wam tak - chyba poprzestałam na tym produkcie szukać fluidu idealnego. Dlaczego? Bo to właśnie on! To jeden najlepszych z fluidów jakich używałam. Przyjeżdżając do Torunia zorientowałam się, że nie wzięłam mojego ukochanego (na razie najlepszego, najwspanialszego itd, powychwalam go w osobnej recenzji ;)) antytrądzikowego kremu tonującego firmy Ziaja (nuno-technology) i nie miałam co zrobić. Wdepnęłam do Rossmanna i ... zaciekawiło mnie to że jest mały i ma dozownik. Był też na przecenie, z 17 zł na 15 zł! Niby nic, ale cieszy :D
Zacznę od minusów. Jest ich niewiele. Po posmarowaniu widać każdą suchą skórkę, więc zupełnie odradzam osobom o takiej właśnie cerze.
- uwydatnia suche skórki
- dość drogi, aczkolwiek nie bardzo bolesny dla portfela
Niestety nie mogę go zaliczyć do akcji saving money. Nie przeszkadza mi specjalnie cena, ale to trochę dziwne. W końcu mój najukochańszy krem z Ziaji kosztuje 7 zł za 60 ml, zaś ten z Under Twenty kosztuje 17 zł za 30 ml ;/ Więc uważam że do naszej akcji się nie nadaje.
Przejdźmy do plusów
+ pachnie grapefruitem. serio! i to jak pięknie! kocham ten zapach!
+ łatwo się rozsmarowuje
+ dozownik, pompka, jak kto chce sobie to nazwać
+ pozostawia uczucie cudownie gładkiej skóry. jak przysłowiowa pupcia niemowlaka :D przysięgam.
+ ma trzy odcienie, jednakże całkiem dobrze dopasowują się do skóry. ja jestem bardzo blada, i odcień 110 jest dla mnie tak, załóżmy że akurat.
+ nie zostawia efektu maski
+ nie roluje się, nie sprawia problemów.
Mimo wszystko naprawdę go polecam. Świetny fluid, od razu go polubiłam, jest na drugim miejscu póki co zaraz po Ziaji.
Kliknijcie na zdjęcie, by je powiększyć.
littlepate
PS Przypominamy o naszej stronie na facebook'u, by ją polubić kliknij w ikonę facebooka w pasku po lewej stronie bloga!
Zacznę od minusów. Jest ich niewiele. Po posmarowaniu widać każdą suchą skórkę, więc zupełnie odradzam osobom o takiej właśnie cerze.
- uwydatnia suche skórki
- dość drogi, aczkolwiek nie bardzo bolesny dla portfela
Niestety nie mogę go zaliczyć do akcji saving money. Nie przeszkadza mi specjalnie cena, ale to trochę dziwne. W końcu mój najukochańszy krem z Ziaji kosztuje 7 zł za 60 ml, zaś ten z Under Twenty kosztuje 17 zł za 30 ml ;/ Więc uważam że do naszej akcji się nie nadaje.
Przejdźmy do plusów
+ pachnie grapefruitem. serio! i to jak pięknie! kocham ten zapach!
+ łatwo się rozsmarowuje
+ dozownik, pompka, jak kto chce sobie to nazwać
+ pozostawia uczucie cudownie gładkiej skóry. jak przysłowiowa pupcia niemowlaka :D przysięgam.
+ ma trzy odcienie, jednakże całkiem dobrze dopasowują się do skóry. ja jestem bardzo blada, i odcień 110 jest dla mnie tak, załóżmy że akurat.
+ nie zostawia efektu maski
+ nie roluje się, nie sprawia problemów.
Mimo wszystko naprawdę go polecam. Świetny fluid, od razu go polubiłam, jest na drugim miejscu póki co zaraz po Ziaji.
Kliknijcie na zdjęcie, by je powiększyć.
littlepate
PS Przypominamy o naszej stronie na facebook'u, by ją polubić kliknij w ikonę facebooka w pasku po lewej stronie bloga!
i bonus, ja w łazience, bo tylko tam jest dobre światło XD