Stwierdziłam, że nie będę marnować się w domu wiecznie przed Tomb Raiderem, więc wyciągnę xoxo na jakiś shopping.
''-Cześć biczo, co robisz? -Leżę w łóżku. -No to ruszaj tyłek, podobno w Ptak Outlet są conversy w smyku po osiem dych. -Nie no wiesz, trochę mi się nie chceeee, i paaada, i ogólnie tak... -Mam dla Ciebie fajnego gifta. -No dobra, o której? -Przyjadę o czwartej, więc masz kupę czasu na wstanie z łóżka. -Dobra, pa.''
To jest chyba najefektowniejszy sposób na xoxo :D Giftem może kiedyś pochwali się na blogu, kto wie.
Teraz zaś, casual outfit na deszczowe dni. To Pat jest od tych kreatywnych, szalonych propozycji :)
Kolorowe, urocze kalosze to coś co uwielbiam. Patka-ogrodniczka.
W ramach makijażu ograniczenie do kreski eyelinerem, którą wciąż uparcie ćwiczę.
No i oczywiście nie obyło się bez...
BLOOPERS
SWAG, SWAG, ON YOU. sorcz, ale jestem darekszyner. |