Od miesiąca nie mam czasu na nic. Nawet na głupie pomalowanie paznokci. Trzecia klasa gimnazjum okazała się być piekłem. Miljard rozprawek okazało się niczym przy teście z historii z 14 stron ,czcionką 6. Każdy z nauczycieli dba o to byśmy się nudzili. Moje wory pod oczami są jednym z przykładów tego, jak świetnie im to wychodzi... Dzisiaj jednak zrozumiałam, że tak dłużej nie mogę. Prosto po powrocie z kursu gimnazjalnego usiadłam do serialu, a po nim poszłam na girlz night. Czy może być coś lepszego niż meeting z bff??
~xoxo