Inglot- mają wspaniały wybór kolorów lakierów mogłabym siedzieć i w nieskończoność wybierać lakiery. Co suma sumarum robię :D . Na zdjęciu specjalnie przedstawiłam dwa rodzaje lakierów z tej firmy. Pierwszy to ten najbardziej popularny, a drugi z serii o O2M. Czym się różnią prócz ceny? Ten z O2M jest zdrowszy dla twojego paznokcia musisz jednak dokupić do niego specjalną bazę, takie połączenie pozwala twojej płytce oddychać, przenika para wodna oraz tlen. Moim zdaniem super sprawa. Jednak czy ten z O2M czy też ten normalny trzymają się przeciętnie i dość długo schną. Na co jeszcze warto zwrócić uwagę przy wyborze lakieru z inglota, z tego co czytałam na forach oraz z tego co ja zauważyłam konsystencja lakieru jest różna co do każdego innego koloru.
GoldenRose-Chyba nie ma takiej by nie miała ani jednego lakieru z tej firmy. Lubię ich lakiery tak jak zapewne każda z was ze względu na cenę oraz na spory wybór kolorów. Jednak lakiery często zbyt szybko stają się gęste. Wtedy muszę zaczynać albo bawienie się z zmywaczem lub też włożyć lakier do kubka z gorącą wodą na parędziesiąt sekund.
Paese- lakiery mają naprawdę fajną gęstość, trzymają się oczywiście przeciętnie, mają spory wybór kolorów i są troszkę tańsze od inglota.
Rimmel- pierwszy lakier kupiłam ze względu na słynne 10 dni (Rimmel PRO) jednak gdy lakier odprysnął po dniu miałam ochotę go wywalić miał jednak naprawdę fajny pędzelek i kolor więc wciąż go trzymam ;), nie zniechęciło mnie to jednak na tyle by nie kupić lakieru szybkoschnącego z tej firmy. Choć przyznam nie byłam zbyt pewna bo skoro już raz oszukali to mogą znowu. Jednak to był STRZAŁ W DZIESIĄTKĘ! Lakier faktycznie szybko schnie i wystarczy jedna warstwa. Jak dla mnie super.
Eveline- o nim chcę tylko szybko wspomnieć nie ze względu na to ile się trzyma lecz jako wart zainteresowania co do odnowy płytki paznokcia, nie będę się rozpisywać na ten temat bo wiem, że littlepate chce zrobić o tym wpis ;)
Brokatowe lakiery- są naprawdę fajne, jednak ciężko się je zmywa i trzymają się również ok 2 dni, choć gdy kiedyś naładowałam dość sporo takiego lakieru trzymał mi się tydzień nie wiem jakim prawem... (Był to ten czerwony na załączonym wyżej zdjęciu.
COŚ CO PRZEDŁUŻY ŻYWOTNOŚĆ TWOJEGO LAKIERU! To utwardzacz, ten poniżej znalazłam na fashionweeku w Łodzi i kosztował coś około 5 zł. kupiłam go tak naprawdę nie wiem czemu, bo już wiele utwardzaczy testowałam i każdy był beznadziejny, a ten ku mojemu zdziwieniu potrafi przetrzymać mój lakier czasem i o dzień w nieskazitelnym wyglądzie! Problem w tym, że lakier się kończy a ja nie wiem gdzie taki teraz taki zdobędę a do fashionweeku jeszcze długo :/ . W każdym razie "Italian Beauty nail lacquer"
Jak obiecałam wspomnę jeszcze o przyklejanym lakierze, czy jak to się zwie. Szczerze nie obchodzi mnie już to bo pokładałam w nim nadzieje a gdy nakleiłam go na paznokieć wyglądał beznadziejnie. Na dodatek pozbycie się tego z paznokci też nie było zbyt fajne. Moim zdaniem mogli jeszcze nad tym popracować i nie opisuję tu tylko jedną firmę miałam to z Sephory i Avonu. Może to ja jestem zbyt wymagająca, albo coś źle robię.-XoXo
