Jak wiadomo kosmetyki "Yes to" słyną z swojego naturalnego składu. Sama słyszałam o nich same pozytywy, ale nigdy jakoś nie było mi po drodze kupno jednego z nich. W związku z tym, że moja cera ostatnio szaleje. Mówiąc szaleje mam na myśli szaleeeeeejeeeeee - raz jest sucha , raz tłusta w strefie T (i świecę się jak reflektor), co suma sumarum dziwić mnie nie powinno przy takich zmianach pogody.
Wersję na noc wybrałam ze względu na to, że zwyczajnie rano zapominam o kremie i przypominam sobie o nim po nałożeniu podkładu widząc suche miejsca.
Plusy
obecnie trzymam wszystkie kremy w jednym miejscu co pozwala mi zachować porządek, ale co najważniejsze nie zapominam użyciu któregoś z nich :) |
Plusy
+Szybko się wchłania
+Normalizuje cerę
+Skóra rano jest nawilżona
+Naturalne składniki
+Nie podrażnia i nie uczula skóry
+Aplikator w formie pompki
+Świetne opakowanie, na pewno produkt "nie rozwali" się podczas wyjazdów w kosmetyczce :)
Minusy
-Nie wiem jeszcze jaki zapach mają inne kosmetyki "Yes to", ale ten nie przypomina zbytnio zapachu marchewki.
A wy używałyście już jakiś produktów z serii "Yes to"???
Jak zawsze uściski, uściski i jeszcze raz uściski :D